| ID | #1686042861 |
| Добавлен | вт, 06/06/2023 |
| Автор | July N. |
| Источники | |
| Феномены | |
| Состояние | Факт
|
Исходная информация
Согласно отчету, опубликованному 26 мая, инцидент произошел 19 марта 2014 года в 9:13 по местному времени. Турбовинтовой самолет DHC-8, вылетевший из Камбальды, Западная Австралия, направлялся в аэропорт Перта. В 23 км к северо-востоку от аэропорта на высоте 3800 футов пилоты заметили странный «стробоскопический» свет.
Согласно отчету Австралийского бюро безопасности на транспорте (ATSB), объект находился прямо перед машиной. Пилоты вскоре заметили, что свет был встроен в неопознанный летающий объект. Было принято решение сделать быстрый разворот на запад, чтобы избежать столкновения с объектом, который пролетел примерно в 30 метрах от самолета.
«Пилот рассказал, что объект был цилиндрической формы и серого цвета. Он находился примерно на высоте 3700 футов над контролируемым воздушным пространством. Экипаж не получил предупреждения от системы предупреждения о столкновении в воздухе (TCAS).
Воздушное пространство ниже 3500 футов над этой зоной разрешено только для использования в военных целях. Однако Силы обороны Австралии в то время не маневрировали там беспилотными летательными аппаратами и не знали о наличии подобных объектов в этом районе. ATSB не удалось выяснить никаких подробностей об инциденте ни с одним авиадиспетчером или установить личность человека, который отвечал за эксплуатацию беспилотного объекта».
Вышеупомянутый ATSB не дал никаких комментариев по этому поводу, кроме того, что было описано в отчете, пояснив, что роль офиса заключается не в вынесении решения о виновности, а в устранении подобных опасностей в будущем.
В отчете не указаны примерные размеры объекта (хотя он был очень близок) или цвет генерируемого им света. Хотя пилот описал его как цилиндрический «беспилотный летательный аппарат», случай кажется чрезвычайно интригующим. В период, когда беспилотники потихоньку покоряют небо, таких сравнений не избежать. Показательно, однако, что военные отрицали свою причастность к этому происшествию.
Оригинальная новость
Australijskie Biuro ds. Bezpieczeństwa Transportu upubliczniło raport, zgodnie z którym 29 marca br. w pobliżu lotniska w Perth szary niezidentyfikowany obiekt latający w kształcie walca, posiadający „migające niczym stroboskop światło”, nieomal zderzył się z samolotem pasażerskim. Do incydentu doszło nad terenami o przeznaczeniu wojskowym, ale armia stanowczo zaprzecza, by NOL należał do niej.
____________________
INFRA
Według raportu opublikowanego 26 maja br., do incydentu doszło 19 marca 2014 r., o 9:13 czasu miejscowego. Samolot turbośmigłowy DHC-8, który wyleciał z Kambaldy (Zachodnia Australia), kierował się na lotnisko w Perth. W odległości 23 km na północny-wschód od lotniska, znajdując się na wysokości 3800 stóp, piloci zauważyli dziwne „mrugające jak stroboskop” światło.
Jak podaje raport Australijskiego Biura ds. Bezpieczeństwa Transportu (ATSB), obiekt znajdował się dokładnie naprzeciwko maszyny. Piloci zauważyli wkrótce, że światło jest osadzone na niezidentyfikowanym obiekcie latającym. Zdecydowano się na szybki skręt na zachód, by uniknąć kolizji z obiektem, który przeleciał w odległości ok. 30 m. od samolotu.
„Pilot zeznał, że obiekt miał kształt walcowaty i był szary. Znajdował się na wysokości ok. 3700 stóp nad kontrolowaną przestrzenią powietrzną. Załoga nie otrzymała ostrzeżenia od systemu ostrzegania przez kolizją w powietrzu (TCAS)” - informuje raport.
„Przestrzeń powietrzna poniżej 3500 stóp nad tym obszarem jest ograniczona do użytku wojskowego. Jednak Siły Obronne Australii nie dokonywały tam wówczas manewrów żadnymi bezzałogowymi pojazdami latającymi ani nie wiedziały o obecności podobnych obiektów w tym rejonie. ATSB nie było w stanie ustalić żadnych szczegółów na temat incydentu z jakimkolwiek kontrolerem lotniczym ani zidentyfikować człowieka, który mógłby odpowiadać za sterowanie obiektem bezzałogowym.”
Wspomniane ATSB nie wydało w tej sprawie żadnego komentarza poza tym, co zostało opisane w raporcie, wyjaśniając, że rolą biura nie jest orzekanie o winie, lecz eliminowanie podobnych niebezpieczeństw w przyszłości.
Raport nie precyzuje jakie mogły być przybliżone wymiary obiektu (mimo, że ten znajdował się on bardzo blisko) ani jaki był kolor generowanego przezeń światła. Choć pilot określił go jako cylindryczną „bezzałogową maszynę latającą”, sprawa wydaje się niezwykle intrygująca. W okresie, kiedy drony powoli zdobywają niebo, tego typu porównań nie sposób uniknąć. Znamienny wydaje się jednak fakt, iż wojsko zaprzeczyło, by miało z tym zajściem jakikolwiek związek.
Гипотезы
Расследование
Итог
Войдите или зарегистрируйтесь, чтобы отправлять комментарии
